xxsimixx - 2013-09-13 20:45:16

Pawło lubiał siedzieć na ganku swojego domu i poczytywać książki. Robił tak codziennie odkąd przeszedł na emeryturę a było to spory kawał czasu temu. Czasem przychodziły do niego dzieci z całej wsi, siadały w kółko a on opowiadał im bajki.

Pewnego dnia gdy mężczyzna zabawiał dziatwę swoją ukochaną legendą o Mieczu Khadhime do wsi na pięknych bojowych rumakach wjechała trójka zakapturzonych osobników. Podjechali oni do karczmy, zsiedli z koni i powoli weszli do tawerny.

Karczmarz Wojciech niewiele usłyszał z rozmowy trójki nieznajomych lecz wychwycił coś o mieczu, o tym że już niedaleko i że jeszcze 1 góra...

Gdy Pawło się tylko dowiedział o tym co usłyszał karczmarz odrazu zaczął szukać kogoś kto pomógłby mu dogonić nieznajomych...

Pieter - 2013-09-13 20:52:22

Siada na jakiejś ławcę i wystawia tabliczkę <Agencja modelingu- casting>

xxsimixx - 2013-09-13 21:01:22

Ludzie przechodza i probuja przeczytac co jest napisane na twojej tabliczce lecz niestety jednak wiekszosc mieszkancow wioski jest analfabetami i nie potrafia. Jednak pewien starzec zaintrygowany podszedl i spytal
- Przepraszam, a co to ten modeling?

Pieter - 2013-09-13 21:03:49

Wstaje:
Chciałby p an wziąść udział? Tak więc proszę sprowadzić wszystkie młode damy z okolicy

xxsimixx - 2013-09-13 21:06:38

- Oj to nie... nie mam czasu na takie rzeczy. Poszukuje kogos kto moglby mi pomoc bezpiecznie dotrzec do pewnych osob. Ale pan widze nie ma czasu... Dowidzenia

Pieter - 2013-09-13 21:08:10

JA mam czas panieeee, nie kto inny! jak ja mam czas... W czym problem?

xxsimixx - 2013-09-13 21:09:30

- Napewno? A casting?

Pieter - 2013-09-13 21:09:54

Może poczekać <składa sprzęt>

xxsimixx - 2013-09-13 21:18:07

<udane>
-A wiec chodzi o pewna legende, w ktora zawsze wierzylem ale jakos nigdy nie mialem czasu aby ja sprawdzic... Legende o pradawnym mieczu ukrytym za ośmioma górami. Lecz pojawili sie ostatnio w naszej wiosce trzej mezczyzni, ktorzy jak mi sie wydaje usiluja odnalesc ta wielka bron. Pana zadaniem byloby bezpieczne doprowadzenie mnie do wczesniej wspomianej trojki. Konie i prowiant mam, wiec mozemy wyruszac nawet juz.

Pieter - 2013-09-13 21:19:31

Tak więc ruszajmy! <robi co trzeba>

xxsimixx - 2013-09-13 21:23:35

Zebranie sie zajelo wam jakies 30 min a teraz siedzicie juz w siodlach i zmierzacie w kierunku, w ktorym udali sie wczesniej jezdzcy.

Pieter - 2013-09-13 21:25:18

krzyczę:
WIŚTA WIŚTA
I popędzam konia towarzysza

xxsimixx - 2013-09-13 21:27:15

Wasze konie to zwykle chabety, wiec nie osiagaja jakiejs zawrotnej predkosci. Mimo to powoli przechodza do galopu.

Pieter - 2013-09-13 21:28:20

Do towarzyszu:
JAK CIĘ ZWĄ? O SZYBKA CHABETO!

xxsimixx - 2013-09-13 21:32:22

- Pawło jestem. A Pan jak sie nazywa? Moze interesujesz cos pana apropo wyprawy? Moze legenda czy tez pana wynagrodzenie?

Pieter - 2013-09-13 21:33:46

Pawło, tak?Frycz, miło mi... Interesuje mnie nagroda... I pańskie intencje wobec poszukiwanych...

xxsimixx - 2013-09-14 05:53:00

- Frycz? Nietypowe imie...
Przyglada ci sie podejrzliwie.
- No ale nagroda... 1000 sztuk złota. A co do tamtej Trojki to chcialbym sie tylko do nich dolaczyc bo jesli udaloby im sie odszukac miecz moim marzeniem jest chociaz go dotknac...
Starzec na chwile zamilknal
- Chcialby Pan cos jeszcze wiedziec?

Pieter - 2013-09-14 08:42:12

Nie nie trzeba... oprócz opisu tamtych ludzi...

xxsimixx - 2013-09-14 08:48:28

- Niewiele o nich wiem... Ale z tego co mowił karczmarz mieli ciemnozielone płaszcze i kaptury na głowach. Byli konno a ich konie to nie były byle jakie kucyki. Jeden z nich miał długi miecz przy pasie drugi, łuk przewieszony przez plecy a trzeci nic. Tyle mi wiadomo...

Pieter - 2013-09-14 08:49:31

Dobrze <skanuje okolice pod względem informacji podanych przez Pawło>

xxsimixx - 2013-09-14 09:43:48

Nie wykrywasz w okolicy nikogo a jedynie odbierasz słaby sygnał ze szczytu góry. Nie możesz określić co go wysyła przez dzielącą was odległość

Pieter - 2013-09-14 09:53:10

Pawle! Ruszajmy na szczyt góry WIO! <z zawadiacką lekkością pędzi w stronę góry!>

xxsimixx - 2013-09-14 10:41:07

<Nieudane. Jedziesz ale normlanie.>
Pawło mówi
- Wiśta wio!
I pędzi za tobą.

Po godzinie jazdy konie są już zmęczone i muszą odpocząć, a droga jest już coraz bardziej stroma.

- Mysle że możemy zrobić przerwe.

Pieter - 2013-09-14 10:46:14

<zawadiacko zeskakuje z konia i mówi z zawadiackim uśmieszkiem>
Dobrze ! Chyża Chabeto!
<skanuje okolicę>

xxsimixx - 2013-09-14 10:50:31

<Zawadiacko spadłeś z konia>
Skan wykazał że na szczycie gromadzi sie energia i to bardzo szybko.

Pieter - 2013-09-14 10:51:37

Dalej pójdziemy pieszo... za mną <maskuje się i idzie na szczyt>

xxsimixx - 2013-09-14 11:00:21

Pawło nie usłyszał cie ale miał do tego prawo bo w koncu to coś co wybuchło na szczycie mogło cie zagluszyc... Twój towarzysz leży na ziemi trzymając się dłońmi za uszy. Ty widzisz jak kamyczki zaczynają lecieć prosto na was

Pieter - 2013-09-14 11:06:53

Szykuje super zaklęcie które nas uratuje <teleportacja>

xxsimixx - 2013-09-14 11:09:40

Nie dasz rady teleportowac tego wszystkiego. Konie, żywność i cały inny sprzęt zostaną zniszczone.

Pieter - 2013-09-14 11:11:24

Teleportuje siebie i towarzysza

xxsimixx - 2013-09-14 11:18:22

Z racji iż nie wybrałeś miejsca gdzie chcesz się teleportować miejsce to zostanie wybrane losowo.
Losowo mi wyszło że teleportowaliście się na skarpe, z której dosyć ciężko zejść.

Pawło wstaje i przestraszony krzyczy:
- Co ty zrobiłeś?! Moje konie... wszystko! Gdzie ty nas przeniosles?! Ty jestes czarodziejem? ooo nie... Za stary jestem...
Siada na ziemi

Pieter - 2013-09-28 20:27:31

<zawadiacko uśmiecha się do Pawła>
Nie bój żaby...
<po czym siada na ziemi>

xxsimixx - 2013-09-28 20:29:49

- No rób coś!

Załamany, łapie sie za głowe.

Pieter - 2013-09-28 20:30:57

<Zawadiacko poklepuje po ramieniu i truchtem biegnie na szczyt> ZA MNĄ!

xxsimixx - 2013-09-28 20:32:41

Patrzy na Ciebie jak na idiote

www.pedagogikawskiz.pun.pl www.naruto-shippuuden.pun.pl www.agroekologia.pun.pl www.matfiznorwid.pun.pl www.gry-all.pun.pl